Trzeba uczyć się na nowo uprawy i jednocześnie budować rynek zbytu - to rada rolników prowadzących gospodarstwa metodami ekologicznymi dla tych, którzy dopiero zamierzają pójść tą drogą. Przystępując do programu w tym roku, można podjąć zobowiązania na trzy, a nie na pięć lat.
Prowadziłem sad konwencjonalny przez kilkanaście lat i nie bałem się nauczyć uprawy od nowa - mówi Hubert Filipiak, który wraz z kilkoma rolnikami z Rembertowa pod Tarczynem postanowił na ekologię. To był strzał w dziesiątkę, bo z rynku są wycofywane kolejne substancje czynne środków ochrony roślin. I w najbliższym czasie raczej to się nie zmieni.
|